Na przełomie sierpnia i września myśli rodziców, dzieci i nauczycieli koncentrują się wokół szkoły. Rodzice planują niezbędne zakupy, organizują odbieranie dzieci ze szkoły. Uczniowie z żalem żegnają wakacje, jednak z drugiej strony cieszą się perspektywą spotkania wszystkich przyjaciół z klasy. Nauczycieli zaś już teraz czeka intensywny czas organizacji i przygotowań do nowego roku szkolnego. Nawet Ci, którzy ze szkołą, wydawałoby się, nie mają nic wspólnego, przypominają sobie o korkach, które wraz z pierwszym dzwonkiem stają się większe. Nie da się ukryć, że szkoła to nasz społeczny „problem”.
Niemal rokrocznie pojawia się temat, który najczęściej zaciera nam sprzed oczu to, co w edukacji i wychowaniu powinno być najważniejsze. Tym razem na piedestale stanął Podręcznik. Jednak przecież - jaki by nie był, sam z siebie nie nauczy naszych dzieci jak radzić sobie z problemami, jak kreatywnie rozwiązywać zadania problemowe; nie przygotuje też uczniów do aktywnego życia w społeczeństwie, co więcej nie pomoże w kształtowaniu kompetencji współpracy i pracy zespołowej. Być może, w rękach dobrego nauczyciela, będzie pomocnym narzędziem, ale nadal wyłącznie narzędziem. Wciąż przecież nauczyciel nie ma obowiązku korzystania z podręcznika, nawet tego przekazanego bezpłatnie przez MEN. Dla rozsądnego nauczyciela podręcznik jest uzupełnieniem, pomocą, jednym z narzędzi, a nie podstawą której podporządkowany jest tok wszystkich szkolnych zajęć, zwłaszcza w tych najmłodszych klasach szkoły podstawowej. Pamiętajmy też, że wg danych CBOS 75% badanych osób ocenia pozytywnie wprowadzenie jednego, bezpłatnego podręcznika dla najmłodszych*.
Jednak to nie podręcznik będzie we wrześniu największym wyzwaniem dla nauczycieli - a całkiem nowi uczniowie, sześciolatki, podzielone lub niezintegrowane klasy. To zadania, które staną przed niemal każdym z pedagogów w nowym roku szkolnym. Jak sprawić żeby każdy uczeń od pierwszych dni czuł się w niej dobrze i bezpiecznie, by nabierał pewności, że szkoła to miejsce które w interesujący sposób pomaga poznawać świat, wszechstronnie się rozwijać i poszukiwać odpowiedzi wielkie pytania.
Jednym z od dawna znanym i pomocnym rozwiązań (choć nadal zbyt rzadko w Polsce praktykowanym) może być
wykorzystanie metody projektu edukacyjnego. Projekt w szkole jest zespołowym, planowym działaniem, które ma na celu rozwiązanie konkretnego problemu. Dzięki czemu uczniowie nabywają nie tylko podstawowych kompetencji społecznych, czy umiejętności uczenia się, ale również mają możliwość stosowania od najmłodszych lat podstaw myślenia naukowego. Działania wykonywane w ramach projektów są dużo bardziej atrakcyjne, a i zdobyta w ten sposób wiedza i umiejętności są zdecydowanie trwalsze. Realizacja projektu wymaga od uczniów pracy zespołowej, współpracy, co w dłuższej perspektywie procentuje również lepszą integracją uczniów i co dalszej perspektywie istotne - kształtowaniem umiejętności, które są niezwykle cenne na rynku pracy.
Projekty mogą być różnorodne, począwszy od tych zaproponowanych spontanicznie przez uczniów, po takie, do których przygotowane zostały gotowe materiały wspomagające. Na początek przygody z projektami edukacyjnymi można polecić materiały dla szkół podstawowych do realizacji działań rozwijających kompetencje matematyczno-przyrodnicze opracowane przez Fundacja Partnerstwo dla Środowiska wspólnie z Federacją Inicjatyw Oświatowych w ramach PO KL 3.3.4 „Z Małej Szkoły w Wielki Świat”.
Materiały są ogólnodostępne i bezpłatne, co istotne, każdy z prezentowanych projektów został zrealizowany już przez ponad 100 szkół w Polsce. Dodatkowo, dzięki wsparciu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA, każda ze szkół z województw: małopolskiego, świętokrzyskiego, lubelskiego i podkarpackiego, która zrealizuje 1 z zaproponowanych projektów, może wziąć udział w konkursie z atrakcyjnymi nagrodami.
Więcej informacji na:
http://www.ekoszkola.pl/.
(materiał nadesłany)