Co jedzą nasze dzieci w szkole? Owoce, warzywa, pełnoziarniste pieczywo? Skądże! Na przerwie królują słodycze, chipsy i wszystko, co można kupić w typowym, szkolnym sklepiku. Jeśli kanapka, to z białego pieczywa. Jeśli napój, to słodzony i gazowany. Jak to zmienić?
W Polsce, tempo przyrostu dzieci z nadwagą i otyłością jest dziesięciokrotnie większe niż w Stanach Zjednoczonych. Z badań wrocławskiego oddziału SWPS wynika, że stałym elementem diety małych Polaków są łakocie. Dzieci wypijają każdego dnia ok. dwóch szklanek słodzonych napojów i dwa razy dziennie sięgają po słodkie oraz słone przegryzki. Niemal 40 procent młodych ludzi przyznaje, że w szkołach nie powinno się sprzedawać niezdrowych i wysokokalorycznych przekąsek oraz słodzonych napojów, a 35 procent deklaruje, że jest gotowa zapłacić więcej za produkty zdrowe.
Energia na cały dzień
Najmłodsi wybiegają z domu w pośpiechu. Później muszą skupić się na lekcjach, ale po trzeciej godzinie ich koncentracja spada. Po co sięgają na przerwie? Najczęściej po batonika, ale nie tędy droga! Jeśli nasze dziecko zje pożywne i pełnowartościowe śniadanie, wystarczy mu energii na dłużej. Doskonałym pomysłem może być tradycyjna owsianka z dodatkiem rodzynek i posiekanych orzechów. Uzupełnieniem powinna być np. porcja białego sera ze szczypiorkiem i papryką, jajko na twardo lub jajecznica, albo też kanapka z pastą z wędzonej ryby czy z warzyw strączkowych z ogórkiem kwaszonym i papryką.
Drugie śniadanie
- Drugie śniadanie to posiłek, który jest często bagatelizowany – podkreśla Andrzej Pietrucha, Prezes Fundacji BOŚ, która od dawna propaguje zdrowy tryb żywienia u dzieci, a od początku tego roku prowadzi, wraz z Ministerstwem Edukacji Narodowej i innymi partnerami, program edukacyjny „Szkolne Smaki”. – Pamiętajmy, by na drugie śniadanie przygotować dziecku owoce i kanapki. Apetycznymi dodatkami mogą być m.in. liście sałaty, cykoria, różnokolorowa papryka, ogórki, rzodkiewki, kiełki. Do tego ciemne, pełnoziarniste, a nie białe pieczywo. Do śniadania można dołożyć obrane marchewki lub pokrojoną paprykę. Do picia najlepsza będzie woda – wylicza Andrzej Pietrucha.
Szkolna stołówka
W Polsce funkcjonuje ponad 40 tysięcy szkół, ale w większości z nich jadłospisu nie układają dietetycy. – Chcemy uświadomić kadrze pedagogicznej, że ich zaangażowanie w zmianę nawyków żywieniowych dzieci, jest niezmiernie ważne – wyjaśnia Barbara Lewicka-Kłoszewska, Wiceprezes Fundacji BOŚ. Obiad powinien dostarczać najwięcej kalorii spośród wszystkich zjadanych w ciągu dnia posiłków. Wielu rodziców uważa, że mięso jest absolutnie konieczne w codziennym zestawie obiadowym. Tymczasem równie odżywcze i smaczne mogą być dania z ryb czy warzyw strączkowych. Nieodzownym dodatkiem do drugiego dania powinna być solidna porcja surówki. Nie zapominajmy też o aktywności fizycznej, która jest konieczna do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Więcej informacji:
Fundacja BOŚ prowadzi programy edukacyjne:
- „Aktywnie po Zdrowie” (
http://www.aktywniepozdrowie.pl)
- „Szkolne Smaki” (
http://www.szkolnesmaki.pl).
W ramach tych programów dzieci uczą się zdrowo odżywiać. Warsztaty dla dzieci odbywają się w całej Polsce.
(informacja nadesłana)