Klub Gaja rozpoczął nowy projekt
Niepokojące zmiany klimatyczne na świecie w dużej mierze spowodowane są działalnością ludzi. Bardzo ważną dziedziną wpływającą na nie jest prowadzona przez człowieka hodowla zwierząt. Eksperci oceniają, że jest ona odpowiedzialna za 18% światowych emisji gazów cieplarnianych (GC) będących przyczyną efektu cieplarnianego. Jednocześnie specjaliści przewidują, że do roku 2050 produkcja zwierzęca na świecie podwoi się. Dlatego też Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) podkreśla, że jednym z wiodących obszarów polityki ochrony środowiska powinien być właśnie sektor hodowlany, który wywiera tak głębokie i różnorodne oddziaływania.
Prowadzony od lat program Klubu Gaja związany z ochroną zwierząt w tym roku realizowany jest pod hasłem
Pomagamy zwierzętom – chronimy klimat. Patronem programu, dofinansowanego z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jest Minister Środowiska. Partnerami programu są Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals i Compassion in World Farming (CIWF)
Bezpośrednimi
odbiorcami programu są wychowankowie i uczniowie ponad 4 tysięcy placówek edukacyjnych w całym kraju oraz studenci kilku uczelni. Przygotowywane są nowe materiały edukacyjne, wśród nich film edukacyjny Zwierzęta a klimat – 2009 oraz publikacja Globalne ocieplenie: zmiany klimatyczne a dobrostan zwierząt hodowlanych wydane przez Compassion in World Farming.
22 maja – Dzień Praw Zwierząt
W ramach programu Pomagamy zwierzętom – chronimy klimat przygotowano lekcje dla uczniów i wykłady dla studentów. Klub Gaja zachęca wszystkie placówki oświatowe w kraju do zorganizowania 22 maja obchodów Dnia Praw Zwierząt. Będzie to wyjątkowa okazja, aby zgromadzić, a jednocześnie propagować jak najwięcej wiadomości na temat związków pomiędzy hodowlą zwierząt, a zmianami klimatu i stanem środowiska, w którym żyjemy. W Polsce ta tematyka jest mało znana, tymczasem, jak wyjaśniają eksperci, nadmierna produkcja żywego inwentarza będzie tylko zaostrzać szkody dla ogólnej produkcji żywności i dla środowiska związane z globalnym ociepleniem, takie jak coraz częstsze susze, powodzie, huragany i klęski nieurodzaju. Zagadnienia związane z prawami i dobrostanem dotyczą przecież nie tylko zwierząt towarzyszących człowiekowi czy gospodarskich, ale także zwierząt hodowanych na masową skalę. Takie hodowle wywierają olbrzymi negatywny wpływ na klimat. Można to jednak zmieniać promując ekologiczne efekty rolnictwa, produkty zwierzęce z wolnego chowu i gospodarstw ekologicznych. Uroczyste obchody Dnia Praw Zwierząt Klub Gaja organizuje w Bibliotece Śląskiej w Katowicach.
Edukacja ludzi pomaga zwierzętom i chroni klimat
Hodowla zwierząt powoduje emisję podtlenku azotu oraz metanu pochodzących z nawozu zwierzęcego, emisję metanu z procesów trawiennych zwierząt oraz podtlenku azotu z nawozów mineralnych stosowanych w uprawach paszowych. Udział sektora hodowlanego w globalnych antropogenicznych (powstałych na skutek działalności gospodarczej człowieka) emisjach głównych gazów cieplarnianych wynosi:
•37% sumarycznej emisji metanu (CH4)
•65% emisji podtlenku azotu (N2O)
•9% emisji dwutlenku węgla (CO2).
Oprócz tego, z rolniczej produkcji zwierzęcej pochodzi 64% emisji amoniaku, które przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza, gleb i wód, powstawania kwaśnych deszczy i uszkadzania warstwy ozonowej.
Trudno jednak wyobrazić sobie choćby codzienny jadłospis bez wielu artykułów, które pochodzą od zwierząt. Można jednak dążyć do zmian w ich produkcji. Te natomiast, mogą zostać wywołane przez wybory świadomych konsumentów, dla których zakupy oznaczają decyzję popartą konkretną wiedzą. Do zmian mogą dążyć tylko świadomi obywatele, którzy dzięki edukacji ekologicznej będą rozumieć związki pomiędzy wpływem człowieka na środowisko, a zmianami klimatycznymi. Głównym celem programu Pomagamy zwierzętom – chronimy klimat jest edukacja na temat rozwoju zrównoważonego i podnoszenie świadomości w zakresie ochrony środowiska i zmian klimatu na Ziemi.
Założenia programu Pomagamy zwierzętom – chronimy klimat wpisują się w Dekadę Edukacji na rzecz Zrównoważonego Rozwoju na lata 2005–2014, ustanowioną przez ONZ. Edukacja na rzecz Zrównoważonego Rozwoju podkreśla potrzebę respektowania godności ludzkiej, poszanowania różnorodności, ochrony środowiska naturalnego i zasobów naszej planety. Zrównoważony rozwój to proces mający na celu zaspokojenie aspiracji rozwojowych obecnego pokolenia, w sposób umożliwiający realizacje tych samych dążeń następnym pokoleniom. Ta definicja powstała w 1987 roku w Raporcie Światowej Komisji Środowiska i Rozwoju. Zawarta w niej wizja rozwoju uwzględnia zarówno populację ludzką, jak i świat zwierząt i roślin, ekosystemy, zasoby naturalne Ziemi.
Z Edukacją na rzecz Zrównoważonego Rozwoju związana jest także Karta Ziemi, która uzyskała poparcie Konferencji Generalnej UNESCO w 2003 roku. Jedno z jej podstawowych twierdzeń mówi o tym, że Ziemia jest naszym domem i domem wszystkich istot żyjących (...) Istoty ludzkie są członkami współzależnej społeczności życia.
Mniejsze zmiany klimatyczne – większy dobrostan zwierząt i ludzi
Ważnym elementem programu Pomagamy zwierzętom – chronimy klimat będzie publikacja opracowania
Globalne ocieplenie: zmiany klimatyczne, a dobrostan zwierząt hodowlanych. Przygotowana w 2008 roku przez Compassion in World Farming (CIWF) opisuje wpływ hodowli zwierzęcej na globalne ocieplenie. To pierwszy tego typu raport w Europie!
Według jego autorów aktualne ceny mięsa i mleka są zaniżone w stosunku do rzeczywistych kosztów ich produkcji w kategoriach wpływu na środowisko i udziału w emisjach węglowych. Sprawą zasadniczej wagi jest więc by koszty i ceny tych produktów w krajach rozwiniętych zaczęły odzwierciedlać prawdziwe koszty gospodarki hodowlanej związane ze zmianami klimatycznymi. CIWF uważa jednocześnie, że w to właśnie w tych krajach mamy do czynienia z sytuacją niezrównoważonej ekologicznie nadprodukcji i nadmiernej konsumpcji produktów zwierzęcych (mięsa, mleka i jaj). Zaplanowane i umiejętnie przeprowadzone ograniczenie produkcji i konsumpcji mięsa i mleka w krajach Unii Europejskiej, jest niezbędnym krokiem na drodze do zahamowania zmian klimatycznych – twierdzi Compassion in World Farming.
Większość światowej produkcji zwierzęcej odbywa się w systemach przemysłowych, wywierających silną presję na zasoby gruntowe i wodne zwłaszcza ze względu na rozrastające się uprawy paszowe. Przemysłowa produkcja zwierzęca powoduje także rozległe zanieczyszczenia nawozem zwierzęcym oraz stosowanymi w uprawach nawozami sztucznymi, pestycydami i herbicydami. Z takich systemów przemysłowych pochodzi co najmniej 50% światowej produkcji mięsa!
Oddziaływanie uprzemysłowionej produkcji zwierząt na środowisko
Hodowla żywego inwentarza na mięso, mleko i jaja zużywa istotną część światowych zasobów naturalnych. Jedna trzecia gruntów ornych na świecie jest zajmowana przez uprawy paszowe; przeszło 90% światowej soi oraz 60% kukurydzy i jęczmienia uprawia się na paszę dla zwierząt. Jedną z głównych przyczyn emisji CO2 i zaniku bioróżnorodności jest karczowanie i wycinanie lasów. Ziemia pod pastwiska (70%) i uprawy paszowe to w rzeczywistości tereny, które ogołocono z lasów. Powiększanie terenów pod uprawy paszowe bezpośrednio pogarsza także warunki życia przeszło 1/4 ludności świata. Rozrastające się uprawy zabierają miejsce pastwiskom. Te pastwiska, które pozostają są więc nadmiernie wykorzystywane, a to powoduje ich pustynnienie.
Produkcja mięsa i przetworów mlecznych, a globalne ocieplenie
Produkcja mięsa i przetworów mlecznych odpowiada za 13,5% ogółu emisji gazów cieplarnianych w 25 państwach Unii Europejskiej. W Wielkiej Brytanii mięso i produkty z mleka odpowiadają za 8% krajowych emisji, podczas gdy owoce i warzywa za 2,5%. Poza tym nakład energii na wyprodukowanie jednej porcji gotowanej wieprzowiny bywa trzy razy większy niż na wyprodukowanie porcji gotowanej fasoli lub innych nasion roślin strączkowych. Oznacza to, że decyzje konsumenckie – wybór produktów do kupienia i spożycia – wpływa na indywidualny „odcisk stopy” w bilansie węglowym równie znacząco jak wybór środków transportu.
Spożywanie produktów o dużej zawartości produktów roślinnych oszczędza energię i zmniejsza „ekologiczny odcisk stopy” czyli wpływ pojedynczego człowieka na zużycie energii i surowców naturalnych oraz tworzenie zanieczyszczeń. Tym bardziej, że największe źródło emisji gazów cieplarnianych w produkcyjnej hodowli zwierząt tkwi w samych zwierzętach tzn. w ich procesach trawiennych i wydalniczych. Prawdopodobnie jedyną skuteczną metodą zmniejszenia emisji GC pochodzącej z produkcji zwierzęcej w stopniu niezbędnym dla ograniczenia wzrostu globalnego ocieplenia jest redukcja rozmiarów sektora hodowlanego w krajach wysoko rozwiniętych – uważa Compassion in World Farming.
Nieszczęśliwe zwierzęta, chorzy ludzie
Zwierzęta w hodowli produkcyjnej są nastawione na dużą wydajność. To nasila u nich stres, prowadzi do pogorszenia stanu zdrowia, a zatem zwiększa możliwość zapadania na choroby, także zakaźne. Najnowsze oszacowania ekspertów służby zdrowia sugerują, że redukcja dziennego spożycia mięsa w krajach wysoko rozwiniętych o ok. 60% może przyczynić się do zredukowania chorób nadwagi i otyłości. Ograniczenie konsumpcji mięsa czerwonego lub przetworzonego zaleca także Światowy Fundusz Badań nad Rakiem. W jego raporcie na rok 2007, te rodzaje mięs wymieniane są jako przekonująco udokumentowane przyczyny nowotworów jelita grubego i odbytnicy.
(materiał nadesłany przez Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne Klub Gaja)