Od czerwca ubiegłego roku e-booki zanotowały w USA blisko dwukrotny wzrost sprzedaży. Powstają e-biblioteki, coraz lepiej radzą sobie e-gazety. Czy czeka na nas wyłącznie cyfrowa przyszłość?
80 milionów dolarów – dokładnie tyle wyniosła w samym czerwcu 2011r. wartość sprzedaży ebooków według Association of American Publishers. W porównaniu z tym samym miesiącem rok wcześniej, cyfrowe książki zarobiły aż o 167 procent więcej.
Wzrost sprzedaży ebooków odbił się na wszystkich pozostałych formatach książek. Bez znaczenia był fakt, czy były one skierowane do dzieci, czy dorosłych oraz jaką miały okładkę. Wszystkie zanotowały dwucyfrowe spadki sprzedaży. Tak słabego roku książki drukowane nie odnotowały od dłuższego czasu. Najbardziej zaskakujący jest spadek aż o 64 proc. wydań w miękkiej okładce, które do tej pory radziły sobie bardzo dobrze.
Dobra sytuacja na rynku e-booków nie pozostaje bez reakcji ze strony największych graczy. Firma Amazon, producent e-czytnika Kindle i właściciel jednej z największych e-księgarń na świecie, planuje rozszerzenie działalności o serwis, który będzie umożliwiał wypożyczanie ebooków, w zamian za opłatę abonamentową.
„Pomysł z wypożyczaniem książek właściwie już się sprawdził, co widać na przykładzie naszej czytelni on-line ibuk.pl. Czytelnicy cenią sobie wygodę oraz szybki i pewny dostęp do publikacji. Coraz chętniej korzystają też z nowych technologii. Do tego wypożyczenie książki jest tańsze niż jej zakup. Czytelnia on-line jest odpowiedzią na wszystkie te potrzeby.“ – skomentowała Aleksandra Wołoszczuk, kierownik ds. sprzedaży i promocji publikacji elektronicznych Wydawnictwa Naukowego PWN.
Wtóruje jej Karolina Małkowska, studentka Uniwersytetu Zielonogórskiego – „Wcale nie dziwi mnie wzrost sprzedaży ebooków w porównaniu do książek drukowanych. Są praktyczniejsze, a dzięki wypożyczalniom, są także sporo tańsze. Dzisiaj dla wielu studentów liczy się każdy grosz, więc wybór jest prosty.“
Rośnie nie tylko sprzedaż e-booków, ale również liczba wydawców, którzy je oferują. Z badania firmy Aptara wynika, że w drugiej połowie 2011 roku, w Stanach Zjednoczonych odsetek ten wyniósł aż 85 procent. Pozostali planują włączyć elektroniczne książki do oferty w najbliższym czasie.
Także prasa już dawno przeniosła się z wydaniami cyfrowymi do internetu. Co więcej, niektóre gazety są publikowane wyłącznie w formie elektronicznej. Najlepszym tego przykładem jest „The Daily“ – tytuł należący do koncernu medialnego Ruperta Murdocha, wydawany wyłącznie na iPada. Zaledwie kilka dni temu miał on swoją międzynarodową premierę, po tym jak odniósł sukces w Stanach Zjednoczonych.
Wzrost sprzedaży e-booków jest czynnikiem napędzającym rozwój nowych e-usług. Analitycy prognozują, że utrzyma się on na tym poziomie jeszcze przez kilka lat. Możemy więc spodziewać się całego szeregu internetowych innowacji oraz rozwijania usług już działających. Za kilka lat biblioteki czy gazety online będą równorzędną alternatywą dla tych tradycyjnych. Coraz szersza oferta oznacza same korzyści dla klientów i może przyczynić się do częstszego sięgania po książki.
(artykuł nadesłany)
Dodane przez admin dnia 09 października 2011 | 0 Komentarzy ˇ 1788 Czytań -  |
|